tag:blogger.com,1999:blog-6850046496642538108.post4323936021357423809..comments2023-03-15T14:46:27.887+00:00Comments on słówko o piórach wiecznych...: Wielcy i piórarkahttp://www.blogger.com/profile/04069208694253735711noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-6850046496642538108.post-23044341135298483862009-01-16T14:20:00.000+00:002009-01-16T14:20:00.000+00:00Być może zapomniałeś je napełnić atramentem ;-) Je...Być może zapomniałeś je napełnić atramentem ;-) <BR/>Jeśli zaś chodzi o zboczenie, to w moim przypadku ma ono dość pokaźne rozmiary, choć bardzo dalekie od "pom-pom". A wyjątkowość - w moim odczuciu jest jej dokładnie tyle, ile sami chcemy jej czemuś/komuś nadać. Nie należy tu chyba niczego przeceniać, także i piór - pamiętaj, że wielu polityków ich używa ;-)<BR/>Bardzo dziękuję za tak miły komentarz.rkahttps://www.blogger.com/profile/04069208694253735711noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6850046496642538108.post-74763320111324423852009-01-16T13:20:00.000+00:002009-01-16T13:20:00.000+00:00Pamiętam, jak dostałem pierwsze pióro - od razu pr...Pamiętam, jak dostałem pierwsze pióro - od razu przestało pisać. Pewnie był to wynik złego traktowania, a może braku konserwacji... w każdym razie mimo, iż nie używam piór, to zawsze je ceniłem. Kojarzą mi się z... nutką dystyngowanego zboczenia, z czymś wyjątkowym, przypisanym indywidualnie do danego człowieka. A z powyższych chyba najbardziej spodobał mi się Conway Stewart.<BR/>ciekawy artykuł, pozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.com