Pióra Wahl-Eversharp Coronet to chyba jedne z najpiękniejszych instrumentów piśmienniczych jakie powstały w latach 30 i tak samo jak pióra Doric uważane są za kwintesencję stylu Art Deco. Linia Coronet dostępna była w dwóch wariantach: "fully covered", czyli w całości wykonany z metalu, pokrytego 14k złotem i "half covered", czyli z metalową skuwką i korpusem wykonanym z celluloidu o nazwie Pyralin.
Wzornictwo tych piór jest bardzo interesujące także z innego powodu - ich architektoniczny design wzorowany jest na dwóch najbardziej znanych budynkach epoki Art Déco: pióra i ołówki Coronet w całości wykonane z metalu nawiązują kształtem do Chrysler Building, podczas gdy wersja “half-covered” wzorowana jest na Empire State Building.
Architektoniczny design linii Coronet obok Empire State Building. Grafika zatytułowana "Manhattan" jest autorstwa Steve'a Forneya.
Oprócz doskonałego designu, Coronety były dosyć zaawansowane technicznie: pióra te, podobnie jak Doric, wyposażone były w stalówki Adjustable, bądź też stalówki typu "Banner Nib", miały okienko do podglądu poziomu atramentu i "Safety Ink Shut-off", czyli automatyczną blokadę dopływu atramentu uruchamianą w momencie zakręcania pióra. Dodatkowo, klasyczny system dźwigienkowy wyposażony był w tzw. "positive flip-fill mechanism", który pozwalał na pobieranie dużo większej ilości atramentu.
Jednak pomimo bardzo odważnego jak na tamte czasy designu, seria Coronet nie zyskała ogromnej popularności i jej klasyczna linia przegrywała z bardziej zaokrąglonymi kształtami piór Sheaffera (Balance) czy Parkera (Vacumatic) pomimo faktu, ze choć cena Coronetów była dosyć wysoka, nie była ona zbyt wygórowana – pióro wykonane całkowicie z metalu kosztowało $10, podczas gdy model “half-covered” można bylo nabyc już za $8.75. Ponieważ, jak już wspomniałem, seria Coronet nie zyskala zbytniej popularności, (a także – a może przede wszystkim – z uwagi na fakt, że pióra te są uważane za ikonę Art Déco), pióra te są obecnie nieczęsto spotykane i bardzo cenione przez kolekcjonerów w związku z czym osiągają dość wysokie ceny, wielokrotnie przewyższające te z lat 30.
Ihi! Jak zawsze wyśmienity tekst i świetne zdjęcia, a te grafiki porównawcze z budynkami to już "tip-top" :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności moc!
A ... i jeszcze, a co to jest w tle pod Twoimi Halfami? Akcje Eversharpa masz? ;-) Robi wrażenie w każdym razie!
OdpowiedzUsuńRka, zgadłaś - udało mi się dorwać właśnie akcje Eversharpa i - musze przyznać - coraz bardziej podoba mi się idea zbierania również starych reklam tej firmy a także wszelkich innych przedmiotów związanych z jej historią :-)
OdpowiedzUsuń