28 lut 2009

Doric i kolory, cz. 2

Pióra Doric, w wersji Junior Size dostępne były w następujących kolorach: Jet-Black oraz Kashmir, a także dwóch innych odcieniach niedostępnych w opcji Popular Priced i Gold Seal - Topaz i Carnelian. Produkowane w wersji Full-Size i Vest-Pocket, te drugie były dosyć popularne zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn i jak na tamte czasy, były jednym z niewielu produktów które dziś określamy mianem "Unisex". Choć małe Vest-Pocket mieściły się zarówno w kieszeni kamizelki jak i w damskiej torebce, po nałożeniu skuwki na korpus pióro zyskuje nieco na długości, dzięki czemu pasuje zarówno do męskiej, jak i kobiecej ręki. Jako ciekawostkę można też dodać, że instrumenty piśmiennicze w podobnym, a nawet mniejszym rozmiarze Eversharp wprowadził również na przełomie lat 40 i 50 i reklamowane były one typowo jako długopisy dla mężczyzn; mowa tu oczywiście o Kimberly Pockette reklamowanych przez samego Humphrey'a Bogarta...




Wahl-Eversharp Doric Vest-Pocket Juior Size w kolorze Carnelian, c. 1932r


Wahl-Eversharp Doric Vest-Pocket Junior Size w kolorze Carnelian, c. 1932r

Od lewej: Wahl-Eversharp Streamlined, c. 1936 w kolorze Burma Pearl, Wahl-Eversharp Doric Vacuum Fill w kolorze Blue Shell, c. 1936, Wahl-Eversharp Doric w kolorze Bronze & Green (pióro i ołówek), c. 1935 i Wahl-Eversharp Doric Vest-Pocket Junior Size w kolorze Carnelian, c. 1932r

Wahl-Eversharp Doric Green & Bronze i Carnelian - lata 30

Pióra Wahl-Eversharp Doric i Doric Streamlined, lata 30

Pióra Wahl-Eversharp Doric Junior Size. Od lewej: Kashmir Vest-Pocket, Standard Size Jet-Black, Standard Size Carnelian i Topaz w wersji Standard i Vest-Pocket, c. 1932r.


Reklama Kimberly Pockette, c. 1949-1950

Doric i kolory, cz. 3


Nurt Art Deco zdobył wielką popularność głównie dzięki nadaniu współczesnym przedmiotom użytkowym pięknych, klasycznych form, czesto zdobionych przy pomocy misternych ornamentów. Pióra Wahl-Eversharp "Doric", produkowane w latach 30 ubiegłego wieku są chyba jednym z najpiękniejszych przykładów zastosowania stylistyki Art Deco i jak już wcześniej wspomniałem, występowały one w szerokiej gamie kolorów i rozmiarów. Najpopularniejsze były pióra w standardowym rozmiarze (Standard Size), oraz Junior Size, czyli nieco smuklejsza wersja Doric. Nieco rzadziej spotykane są natomiast pióra Oversize, takie jak na zdjęciach poniżej.


Wahl-Eversharp Doric Oversize w kolorze Jet-Black, c. 1931 r.

Wahl-Eversharp Oversize Doric, c. 1932 r.


Pióro to jest wczesnym modelem Doric, w kolorze czarnym (w katalogach Eversharpa nazywanym "Jet-Black), z klipsem typu "Boston Roller" oraz skuwką wyposażoną w obrączkę typu filigree i medalion Gold Seal.


Pióro jest wyposażone w Adjustable Point i jest to wcześniejsza wersja tych stalówek, numerowana (numeracja odnosiła się do rozmiaru stalówki) i z nieco innym typem suwaka regulującego fleks i tym samym grubość linii.



Stalówka Adjustable № 10

Po przesunięciu suwaka całkowicie do tyłu uzyskujemy fleks, jakiego w życiu nie widziałem ;-) Kreska jest niesamowicie zróżnicowana, a stalówka sama ślizga się po papierze. Już na pierwszy rzut oka widać, że ta opcja przeznaczona jest głównie do adresowania kopert czy składania podpisów. Kolejne ustawienia dają stopniowo nieco mniejszy fleks i tym samym cieńszą kreskę tak, ze z suwakiem maksymalnie na dół mamy stalówkę F i do tego Manifold, czyli dosyć sztywną, do szybkich notatek, księgowania czy też pisania przez kalkę.



Rozmiarowo pióro jest ogromne - na chwilę obecną jest to chyba największe pióro w mojej kolekcji - swoimi wymiarami Doric Oversize przewyższa nawet jeden z większych modeli Equipoised czy choćby model Rosewood, produkowany przez Wahl-Eversharpa w latach 20.

Porównanie wymiarów Doric Oversize, Equipoised i Wahl Rosewood (pióra zamknięte).


Porównanie wymiarów wcześniejszych piór Wahl-Eversharp z Doric Oversize - pióra otwarte.


Ponieważ premiera piór Doric przypadła na pocztek lat 30, czyli okres Wielkiej Depresji (jak na ironię, podobną sytuację ekonomiczną mamy obecnie, choć nie na taką skalę) ciężkie czasy sprawiły, że seria Doric nie cieszyła się wielką popularnością. Jednak klasyczne wzornictwo Doric bez wątpienia zainspirowało wielu producentów instrumentów piśmienniczych: klasycystyczna forma tych piór szczególnie podobała się w słonecznej Italii, gdzie powstało tyle piór inspirowanych linią Doric, ze ten kształt uchodzi dziś za pomysł Włochów, zapoczątkowany przez firmę OMAS. Jednak OMAS stworzył model "Extra" w AD 1932, a więc rok później, niż Wahl-Eversharp zapoczątkował linię Doric.


Rozmiary i kolory piór z serii Doric.


Pióra Doric, lata 30.




Reklama piór Eversharp Doric, Time, 1934


Reklama pióra OMAS Lucens, lata 30

22 lut 2009

Doric i kolory, cz. 1


Doric to jedne z najciekawszych piór, które pojawiły się w czasach mody na Art Deco. Wraz z opracowaniem nowego materiału, zwanego pyralinem Wahl-Eversharp stworzył rewolucyjne i zarazem niezwykle piękne w swojej prostocie pióra, które swoim fasetowanym kształtem oraz szeroką gamą niezwykłych kolorów budzą zachwyt wielu kolekcjonerów i są jednymi z najbardziej pożądanych piór Eversharpa.

Od roku 1932 do 1935 pióra Doric były produkowane w trzech wersjach. Pierwsza z nich to najwyższa seria, "The new Eversharp Doric", opatrzona Gold Seal i dostępna z klipsem w 2 rodzajach do wyboru ("Roller Clip" albo krótszy - "Clasp"), a także z kółeczkiem, czyli tzw. "ring top" do noszenia na szyi. Pióra te występowały w 5 kolorach o bardzo egzotycznych nazwach, takich jak Burma, Cathay, Marocco czy Kashmir oraz czarnym, czyli Jet-Black.

Druga wersja to tzw. Popular Priced Doric, dostępne ze standardowym klipsem jak rowniez i nieco mniejszym, typu "Clasp" i w czterech kolorach, takich jak Jet-Black, Marocco, Kashmir oraz Cathay.

Oprócz wymienionych wyżej modeli, pióra te dostępne były także w wersji "Junior Size", najtańszej z całej kolekcji Doric. Pióra te znacznie różniły sie od pozostałych serii Doric: nie posiadały Gold Seal, ich skuwki miały dużo delikatnejsze i skromniejsze pierścienie a także oferowane były w innej kolorystyce - prócz takich kolorów jak Kashmir i Jet Black pojawiają się dwa nowe odcienie, nazewnictewm inspirowane kamieniami półszlachetnymi - te nowe kolory to Topaz i Carnelian.
Od roku 1935 seria Doric została przeprojektowana i zmieniła się także kolorystyka tych piór - nowa generacja Doric dostępna była w takich kolorach jak: Jet Black, Gold Shell, Ivory Veined Black i Bronze & Green.

Komplet na zdjęciach poniżej pochodzi z ok. 1934/1935 roku i jest to model Junior Size w kolorze Bronze & Green. Jest to chyba jeden z najciekawszych odcieni w jakich produkowane były pióra Doric i jedyny znany mi kolor który jest równie piękny to Arco, w modelach firmy OMAS której wczesne instrumenty piśmiennicze noszą zresztą znamiona inspiracji liniami Doric i Deco Band firmy Wahl Eversharp.


Wahl-Eversharp Doric, c. 1935
Wahl-Eversharp Doric, c. 1935
Wahl-Eversharp Doric, c. 1935
Wahl-Eversharp Doric, c. 1935
Wahl-Eversharp Doric, c. 1935

Reklama Doric, c. 1932 r.

20 lut 2009

Bibliogafia - "Pen to Paper" by Malcolm Troak



Biblioteczka doczekała się wczoraj kolejnego uzupełnienia w postaci książki Malcolma Troaka "Pen to Paper - The Story of Newhaven's Pen Factory". Chociaż zdążyłam ją tylko przejrzeć, już widzę, że będzie to fascynująca lektura, wnosząca bardzo wiele ciekawych informacji na temat produkcji piór w Anglii w latach 1921-2000. Kanwę stanowi historia fabryki piór w Newhaven, zaadoptowanej do tego celu z drewnianego baraku wojskowego w 1921 roku, która od 1941 roku stała się największym w Europie centrum produkcji piór firmy Parker. Autor książki, wieloletni jej pracownik, w niemal "bajkowy" sposób przedstawia historię ludzi związanych z tym miejscem, a w jej centrum stoi pióro wieczne, zgodnie z mottem całej książki, które brzmi:

"No man was more foolish when he had not a Pen in his hand or more wise than when he had".
(Samuel Johnson)


Książka bogato ilustrowana czarno-białymi zdjęciami, przede wszystkim ludzi, fabryki i jej wnętrz (zdjęć samych piór bardzo mało). Wiele ciekawostek, jak choćby ta, że z Newhaven wyszło sporo Parkerów Duofold Streamline złożonych z kanadyjskich części; krótka historia Valentine Pen Co., od której Parker fabrykę kupił itd. Gorąco polecam.

Tytuł: "Pen to Paper - The Story of Newhaven's Pen Factory"
Autor: Malcolm Troak
Rok wydania: 2005
Wydawca: New Anzac Publications
ISBN: 0-9539115-4-3
Stron: 143
Format: A5, miękka okładka

14 lut 2009

Systemy napełniania - Plunger Filler


Plunger Filler to system podciśnieniowy, nazywany też systemem odwróconej strzykawki, bo w przeciwieństwie do niej, atrament jest przez pióro nabierany przy ruchu rączką do wnętrza korpusu, a nie na odwrót.

Na poniższym zdjęciu rozłożona na części późniejsza wersja (c.1946) sheafferowskiego plungera, z charakterystyczną "tubą" połączoną z sekcją. Do niej właśnie trafia w tym modelu atrament. We wcześniejszych modelach nabierany był bezpośrednio do korpusu pióra. Nie ma tu uwidocznionej uszczelki tłoka - dopiero muszę ją przyciąć do odpowiedniej średnicy i zamocować. Druga uszczelka jest w końcu tuby lub korpusu.

Krótko mówiąc: fantastyczny system o bardzo dużej pojemności (jeżeli dobrze odrestaurowany), ale... najgorszy i najdroższy (ceny u zachodnich repairmenów zaczynają się od 35$) w naprawie i obarczony największym ryzykiem (do 20% piór tego typu niestety nie daje się naprawić). Zasada działania jest dość prosta: przy ruchu rączki w dół wytwarza się podciśnienie, które jest uwalniane w komorze znajdującej się tuż za sekcją. To ono zasysa atrament do wnętrza i dzieje się to przy jednym ruchu rączką. Jest tylko podstawowy warunek - system musi być idealnie szczelny. Najmniejsze nadpęknięcie na uszczelce powoduje, że pióro zamiast wypełnić się atramentem w całości (przyjmuje się, że jeśli po napełnieniu atrament wypełnia ok. 75-80% korpusu to pióro jest dobrze naprawione) nabiera go bardzo niewielką ilość.



Oprócz Sheaffera tego typu system spotkać można także u Wahl-Eversharpa (powyżej na zdjęciu) i Onoto.
Ważne: właściwie odrestaurowane pióro wymaga do napełnienia tylko jednego ruchu rączką!

10 lut 2009

Koh I Noor 516V - Fotostory


I znowu jestem zachwycona. I prawdę mówiąc nie wiem co więcej można powiedzieć ;-). Podobnie jak poprzednie, prezentowane także na blogu pióro (Koh-I-Noor 520), i to jest wykonane z celuloidu z kauczukowym dodatkiem w postaci nakrętki klipsa. Tym razem jednak uderza bogactwo kolorystyczne - perłowe szarości z zielonkawymi akcentami (te ostatnie raczej z powodu drobnej dyskoloracji) w postaci spiralnych linii. Pióro ma także dość długi prześwit atramentowy. System napełniania typu "piston filler" (tłoczek), którego długie pokrętło schowane jest w zakrętce bez dna (pustej na końcu).

L.C.Hardtmuth Koh-I-Noor 516V, piston filler, c.1939-1942

Stalówka semi-flex M

Charakterystyczny dla większości modeli z tego okresu klips z literą H w okręgu

Pokrętło tłoczka i szczyt skuwki

Jeżeli ktoś z Was kolekcjonuje stare niemieckie pióra, a w szczególności posiada którykolwiek z modeli A.W. Faber z linii Castell z ok.1936 roku, bardzo proszę o kontakt mailowy.


3 lut 2009

Pióra rzadkie, rzadsze, najrzadsze - Conway Stewart BCHR c.1923-1925


Tym razem może coś z serii "okiem kolekcjonera", choć mam nadzieję, że temat wyda się też interesujący dla "zwykłych zjadaczy piór" - użytkowników ;-) Tytuł notki jest dość przewrotny i dotyka pewnego rodzaju intymności, którą jest granica pomiędzy "zwykłym" piórem - choć czasami wcale nie takim zwykłym, a piórem z "wysokiej kolekcjonerskiej półki" - choć czasami całkiem "zwykłym". W moim odczuciu istnieje też w tym temacie poletko szczególne, związane ze specyfiką takiej czy innej kolekcji, którą budować można na bardzo wiele sposobów (markami, okresami, modelami, kolorami, systemami napełniania, eklektycznie itd.). W ramach takiej specyfiki kolekcjoner jest w stanie nabyć konkretny - brakujący model pióra, za dużo wyższą cenę niż teoretycznie jest ono warte. Teoretycznie, bo tak naprawdę w tej dziedzinie funkcjonuje reguła, że "pióro jest tyle warte, ile ktoś jest skłonny za nie zapłacić". Są to jednak sytuacje, które nie zdarzają się często i z pewnością kolekcjonerstwa piór nie można uznać za obszar dżungli i wolnej amerykanki. Dwa pokolenia kolekcjonerów i pasjonatów pracowało na wiedzę, z której możemy teraz swobodnie korzystać (książki, publikacje, strony internetowe) - wytyczało kierunki, konsolidowało środowisko i w efekcie doprowadziło do tego, że stare pióra wieczne kolekcjonuje na świecie tysiące ludzi, nie opierając się przy tym na "hip, hip, hurra", tylko na rzetelnej wiedzy, bo to ona, jak wszędzie, jest podstawą.

Jednym z "czynników" świadczących o rzadkości pióra jest jego wiek. Nie tyle jednak sensu sticte, co w kontekście danego producenta. W przypadku firmy Conway Stewart, która powstała znacznie później niż Waterman czy Parker, takimi piórami z "wysokiej półki" są pióra wyprodukowane w latach dwudziestych XX wieku o wyraźnej, "flattopowej" formie (płaskie zakończenia skuwki i korpusu).

Conway Stewart, rzadka eksportowa wersja, BCHR, lever filler, c.1923-1925

We wczesnych piórach tego producenta charakterystyczne są także: klips i specjalna, zatrzaskowa dźwigienka. Conway produkował te pióra z utwardzanego kauczuku w dwóch wersjach kolorystycznych: czarne i czarno-czerwone (RMHR - red mottled hard rubber).

Conway Stewart - klips i dźwigienka - oba elementy sygnowane logiem Conway'a, literami CS

Prezentowane pióro to w istocie jedna z niższych linii - The Universal #472, która jednak jest w pewien sposób wyjątkowa - partia tych piór (nie wiadomo ile dokładnie sztuk, ale nie podejrzewam, żeby to były duże ilości) została zamówiona przez szwedzką firmę (być może przez jakąś tamtejszą sieć handlową) Svanstroms.

W tym przypadku wartość kolekcjonerską pióra znacznie podnosi ten nietypowy imprint. Innymi słowy The Universal 472 Conway'a nie jest piórem, które pojawia się często, z taką "pieczęcią" na korpusie jest jeszcze rzadsze. Ciekawostką jest fakt użycia charakterystycznej dla tej firmy czcionki, co wg mnie przemawia za tym, że pióra zostały w całości przygotowane przez Conwaya, co nie jest znowu aż tak "normalną" rzeczą, jak by się mogło wydawać. Dość typowym było bowiem zamawianie "gołych" piór u producentów i potem stemplowanie ich własnymi pieczęciami (szczególnie na amerykańskim rynku).

Firma Conway Stewart, która działa i ma się dobrze aż po dziś dzień, czerpie inspiracje z tych starych wzorów. Do piór produkowanych w latach 20ych nawiązuje ewidentnie w dwóch współczesnych modelach: Duro Heritage LE (materiał BCHR) i koronnej linii Churchill (niemal identycznej z modelem 107 produkowanym w latach c.1925-1930).

Wczesne pióra każdego producenta są zawsze tymi rzadziej spotykanymi i cennymi kolekcjonersko. Nie są jednak jedynymi - istnieje bardzo wiele modeli piór tzw. "sought after" (poszukiwanych), które w miarę możliwości będziemy prezentować.